Jowita bardzo konkretnie napisała – marzy mi się sesja nawiązująca do Jamesa Bonda, ja przyznam się nie jestem fanką (nudzą mnie śmiertelnie filmy z tej serii chociaż nie powiem, miło się pogapić na Daniela Craiga ) to nie pozostawało nic jak tylko to marzenie wykonać.
Mimo że Jowita prosiła tylko o zdjęcia czarnobiałe to przygotowałam też w kolorze – zwróćcie uwagę na kolor oczu, w życiu takich nie widziałam, jak miód zmieszany z brandy !
Zaczęło się trochę inaczej niż zwykle, zazwyczaj dziewczyny przyjeżdżają z walizkami i wspólnie wybieramy stylizacje – Jowita konkretnie przywiozła 3 i te trzy wykorzystałyśmy 😉 Idealna kandydatka na kobietę szpiega, konkretna i zdecydowana 🙂
Przed zdjęciami był czas na makijaż i fryzurę – tu moja ulubiona Marta Podbielska odprawiła swoje kolorowe czary, i powstała kobieta szpieg co mocnych trunków i szybkiej broni się nie boi 🙂
Leave A Comment