Wczoraj miałam zaszczyt być na jednym z najbardziej niezwykłych ślubów jakie widziałam. Oberwanie chmury i wielka burza w czasie przyjazdu Kai do kościoła, moment później okazuje się że w tym pięknym XII wiecznym kościele gaśnie światło a prąd powróci dopiero na zakończenie przysięgi. Jest ciemno, tak ciemno że nie widać co jest kilka metrów dalej. I Oni, Kaja i Tomek, pogodni i uśmiechnięci. Było magicznie! Dalej było sporo wzruszeń, dużo śmiechu, piękny Pałac Zdunowo, przepiękne dekoracje i czuwająca nad wszystkim Ewa z Krainy Ślubów.
Kaja, Tomku, dziękuję ! Życzę Wam wszystkiego dobrego i nie mogę się doczekać naszego spotkania za miesiąc 🙂
miejsce : Pałac Zdunowo
koordynacja: Ewa Wardęga Kraina Slubów
dekoracje : Kwiatowa Manufaktura
(niesamowite wejście do kościoła, tata prowadzi Kaję do ołtarza a ich drogę oświetlają telefony komórkowe, iso 16 000, 125/f2,5)
Leave A Comment