Dzisiaj jako zachęcacz 😉 wizualny sesja buduarowa Pauliny. Bardzo lubię takie czarnobiałe sensualne zdjęcia. Mają klimat 🙂 Sesja zdjęciowa odbyła się w moim Atelier, pięknie malowała Marta Podbielska a pozowała Paulina.
Jestem ciekawa jak tam u Was z postanowieniami noworocznymi. U mnie jak co roku są 😉 może nawet wyjątkowo uda się je zrealizować, jak zawsze jest odchudzanie – bo trzeba zawsze zrzucić, przytyć, wysmuklić, umięśnić – co komu w głowie gra by zbliżyć się do ideału. A może pójść inną drogą? Więcej miłości mniej wymagań?
Kocham siebie i dbam o siebie
zamiast nienawidzę swoich fałdek?
Staję ostatnio często przed lustrem i mówię do siebie – Ewka jesteś piękna. Kocham cię ciało, kocham cię brzuchu, kocham cię mój wielki tyłku 😉 tak gadam do siebie jak wariatka ale wiecie, że to chyba działa? Mniej szarpania we mnie, niechęci i niepokojów które trzeba by ubłagać niezdrowymi ale super zagłuszającymi rzeczami.
W między czasie spotykam się z pięknymi kobietami, czasami są młode, czasami starsze, czasami szczęśliwe w związku a czasami coś im się właśnie rozsypało. Przychodzą do mnie na sesje buduarowe a wychodzą z babskiej psychoterapii 😉 Mam łaskawe oko – często nie widzę tego co one same wytykają u siebie, fałdki, rozstępy, niepewność. Ja widzę piękne kobiety. To co jest wspaniałe to to że moment oddania zdjęć jest tą chwilą kiedy zapominają o swoich wadach. Widzą siebie na zdjęciach tak jak ja je widzę na sesjach. Piękne, zmysłowe, silne, delikatne, kobiece.
Tak więc co powinno być naszym głównym postanowieniem? Zrób coś dla siebie, bądź dla siebie dobra. Byle tylko nie ślizgać się po powierzchni i bycia dobrym dla siebie nie traktować jako kupna kolejnej rzeczy. Co nam po rzeczach? Rzeczy nie niosą emocji, rzeczy się wyrzuca 🙂
Idź na spacer, przeczytaj dobrą książkę powiedz sobie że się kochasz 🙂
pozdrawiam Was ciepło
Ewa Lena
XOXOXO
sama już nie wiem, czy piękniej stografowane czy napisane…
mam nadzieję że jednak sfotografowane bo w pisaniu nie czuję się najlepiej 😉