Jak uniknąć banału przy takim temacie jakim jest sesja ciążowa, nagie brzuszki obwiązane kokardką, buciki trzymane przy arbuzowej wypukłości, to wszystko już było i nie do każdego pasuje. Z Mileną na zdjęcia umawiałyśmy się szmat czasu, tyle z nią zwlekałyśmy że z sesji kobiecej wyszła sesja ciążowa. Można powiedzieć że kwintesencja kobiecości 🙂 Mam teraz nadzieję że ja zdążyłam z publikacją i malucha jeszcze nie ma na świecie 😉
Milena na sesji jaśniała, ciężko to opisać ale otaczała ją piękna energia, mam nadzieję że coś z niej udało mi się zatrzymać na zdjęciach.
Takie chwile warte są zatrzymania w kadrach.
o makijaż i fryzurę zadbała boska jak zawsze Marta Podbielska https://www.facebook.com/MartaPodbielskaCharakteryzacja/
a zdjęcia zostały wykonane w moim Atelier Brzozowska w Warszawie http://www.atelierbrzozowska.pl
Leave A Comment